Rozrywka.hobby.
Na przystanku autobusowym Jasio trąca w nogę starszego pana.
- Czy pan lubi lizaki?
- Nie.
- To proszę go na chwile potrzymać bo muszę zawiązać sznurowadło.
Nauczycielka pyta się dzieci jakie zwierzęta maja w domu. Uczniowie kolejno odpowiadają:
- Ja mam psa...
- Ja kota...
- U nas są rybki w akwarium...
Wreszcie zgłasza się Jasio:
- A my mamy kurczaka w zamrażarce...
- Bolku jak nazywał się Chrobry?
- Nie wiem.
- No przecież tak jak ty!
- Nowak?!
Po długim niewidzeniu się ciotka spotyka Marysię.
- Co słychać Marysiu?
- Mamusia urodziła siostrzyczkę.
- Ale przecież wasz tatuś jest już od trzech lat za granicą!
- Tak ale często pisze...
Mama tłumaczy Jasiowi:
- Trzeba być grzecznym żeby pójść do nieba!
- A co trzeba zrobić żeby pójść do kina?
Jasio przewrócił się stłukł kolano i zaczął głośno przeklinać. Przystaje przy nim jakiś mężczyzna i mówi:
- To nieładnie! Jesteś za mały żeby tak przeklinać!
- Wszyscy mi tłumaczą że jestem już za duży żeby płakać! To co ja mam w końcu robić kiedy sobie stłukę kolano?!
Jasiu mówi do kolegi:
- Moja siostra to ma szczęście.
- Dlaczego?
- Była na prywatce i tam grali w taką grę, że każdy chłopiec musiał pocałować dziewczynę lub dać jej tabliczkę czekolady.
- I co?
- Przyniosła dwanaście tabliczek...
Zdyszany Jasiu wbiega do klasy. Pani pyta go:
- Jasiu co się stało?
- Gonili mnie dwaj mężczyźni.
- Jesteś cały?
- Tak, ale zabrali mi wypracowanie z polskiego.
Pani od polskiego mówi do uczniów:
- Kto zna odpowiedź, ręce do góry.
- A co... Będzie pani strzelać? - pyta Jasiu.
Idzie Jasiu ulicą i spotyka swoja nauczycielkę:
- Witaj Jasiu, czym się zajmujesz?
- Wykładam chemię.
- A gdzie?
- W Biedronce.
W przedziale pociągu siedzą naprzeciwko siebie mama z synkiem Jasiem i jakiś facet. Jasiu wykonuje te same ruchy co facet naprzeciwko. Facet po pewnym czasie nie wytrzymał i mówi do matki dziecka:
- Czy może pani coś powiedzieć synkowi, aby mnie nie przedrzeźniał?
- Jasiu, nie zachowuj się jak głupek.
Jasiu krzyczy do ojca:
- Tato, barometr spadł!
- O ile?
- O jakieś 2 metry...
Zdenerwowany tata do Jasia:
- Dlaczego znowu dostałeś pałę z historii?
- Bo nie chciałem wyjść na skarżypytę.
- Jak to?
- Bo pani mnie pytała, kto zabił Juliusza Cezara.
Offline